W świecie, w którym dominuje: „ja czuję”, „ja myślę”, „ja przypuszczam”, „ja oceniam”, „ja mam rację” – łatwo uwierzyć, że wszystko, także wiara, podlega naszej kontroli i osądowi. Nasze „ja” ma ogromną moc: potrafi badać, analizować, wątpić i wnioskować.
Jednak prawdziwa wiara nie jest wytworem człowieka. To dar z góry – dar Boży – który przekracza nasze pojmowanie i osąd.
Podczas seminarium spróbujemy znaleźć właściwy, zdrowy punkt odniesienia, na bazie którego możemy troszczyć się o naszą (podarowaną) wiarę.