To nie jest symulacja. Twoje decyzje mają znaczenie. Nawet te najmniejsze. Bóg nie każe Ci niczego — ale daje propozycję: życie. Prawdziwe, sensowne, nie tylko przetrwane.
Pytanie nie brzmi: „czy możesz zmienić coś w sobie?”. Pytanie brzmi: „czy chcesz?”.